To prawda, bardzo trafne nawiązanie 😉 Być może powstanie 'nowy waria(n)t, który nie będzie przypominał w niczym tego, z który się oswoiliśmy...Nie chcę wzbudzać strachu i paniki, ale szykuje się zdecydowanie więcej niż nam się wydaje. I wtedy "wyjście awaryjne" z pewnością nam się przyda...
Dobra rada.
OdpowiedzUsuńDzięki 😉
UsuńŚwietne, niestety mało kto przewidzi skutki snu wariata...
OdpowiedzUsuńDzięki😉
UsuńPewnie czas pokaże nam skutki...
Ale sny potrafią nabałaganić 😄
Też sobie zadaję to pytanie...
OdpowiedzUsuńByć może uzyskamy na nie odpowiedź w najbliższym czasie.
UsuńJeśli zbyt długo coś trwa, to musi być tego koniec lub nowy początek...
Życie to sen wariata, a jak się doprawi to zmienia się w kolorową telewizję... jak mówił Z.Buczkowski w "Wyjściu awaryjnym" :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, bardzo trafne nawiązanie 😉
UsuńByć może powstanie 'nowy waria(n)t, który nie będzie przypominał w niczym tego, z który się oswoiliśmy...Nie chcę wzbudzać strachu i paniki, ale szykuje się zdecydowanie więcej niż nam się wydaje. I wtedy "wyjście awaryjne" z pewnością nam się przyda...
Warto poszukiwać, analizować, wybrać najlepszy sposób. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO tuż to! 👍🙂
UsuńPozdrawiam!
..zawsze staram się wybrać najlepszy wariant ;) ..czy pytać wariata?
OdpowiedzUsuń..nie wiem.. ale przecież zapytać zawsze można :)
- pozdrawiam serdecznie :)
p.s.
Usuń..fantastyczna fotka!
I słusznie! 🙂
UsuńKto pyta nie błądzi 😉
Dziękuje, pozdrawiam! 🖐️