ponoć o wielkich marzeniach
nie mówi się zbyt głośno
owszem, gdzieś tam westchną
wspominają i czasami
się spełnią
najgorsze są zwątpienia
zapisane ołówkiem
długopis zawsze się dziwił
że piszemy o życiu
tak niepoważnie
co prawda wymazać można wszystko
zachować niewiele
i napisać dużo
aby mieć
ostatnie zdanie
© Artbook
dobieramy się według pewnego wzorca
dla wszystkich oznacza coś innego
na przykład jedni lubią jak jest
innym nie przeszkadza jak było
jak w chaosie odnaleźć księcia
czy księżniczka zaakceptuje prosty gest
a może złamać odwieczny kod
gdzie dostęp dyktuje prastary klucz
łączymy się na zawsze
na podstawie tego co znamy
co oczy zebrały przez lata
czym przesiąkło serce
tymczasem w głowie utarte szlaki
bariery i strefy pełne ślepych uliczek
zaglądam tu i ówdzie
na podstawie wzoru
zwątpienia
© Artbook
czy to prawda, że plączą się w nas osoby
te od życia na co dzień i przy okazji
wielkich uniesień, zbrodniczych wariacji
na temat prostych rozwiązań
i skomplikowanych spojrzeń w lustro
a może miewamy zbyt natarczywe rozterki
ogłupiałe myśli i pobłądzone drogi
co lubują się w odwrotnej stronie
ukrytej pod powierzchnią martwych dni
na wypadek zdrowych skojarzeń
jest jednak inaczej, niż się wydaje
uśpiony wulkan daje o sobie znać
wcześniej czy później otwiera drugą jaźń
co czynną staje się mocą
drzemiącą na dnie
nieustającej przemiany
© Artbook
