istnieje coś takiego jak
horyzont strachu
opleciony czarną wizją
niby bez znaczenia za dnia
bo świeci jak trzeba
a jednak kiedy zapuka
w nocy
boimy się światła
kontury złowrogie
przypominają nieznane
kształty co szarpią
oddech
i lepią nic
z niczego
© Artbook
Każdy z nas czasem doświadcza takiego stanu.
OdpowiedzUsuńTak, to nieciekawe uczucie 😉
UsuńNo właśnie, bywa tak. Fanscynująco ubrałeś w poetyckie słowa ten stan...
OdpowiedzUsuńP.S. Miło Cię widzieć :)
Dzięki Pola 🙂 Fajnie, że jesteś, dziękuje za Twoją obecność i komentarz!
UsuńStan chyba znany każdemu z nas...
OdpowiedzUsuńBywa, że pojawia się w najmniej oczekiwanym momencie 😉
UsuńCzasem po prostu trzeba zrobić krok naprzód.
OdpowiedzUsuń... i potem już lepiej 👍😉
Usuń