zapach wczesnej jabłoni
wzbogaca lipcowe dni
seledynowy dotyk koi
spragnione podniebienia
orzeźwione letnim aromatem
smakuje w tym owocu
napój w szklance
ciasto w blaszce
i choć kwaśnym bywa
to z urokiem
zrywam
niech więc zagości w domach
ten sielankowy pejzaż
utkany z soczystych chwil
letni przebłysk
jesiennych
zbiorów
© Artbook
Papierówka to dla mnie wspomnienie dzieciństwa, smak wakacji. 😉😉😉
OdpowiedzUsuńZgadza się, mam podobnie 😉 Kiedy ostatnio poczułem zapach tego jabłka od razu wróciły wspomnienia: miejsca, chwile, smak i ludzie 😉
UsuńPięknie to ująłeś!
OdpowiedzUsuńSmak mojego dzieciństwa, a obecnie te co kwaśniejsze zalewam tężejącym kisielem.
Moi znajomy mają mały sad i zawsze się ze mną dzielą. Mam nadzieję, że i w tym roku im obrodzi, bo inaczej jakby czegoś w życiu zabrakło 😉
Z podziękowaniem @ksiażkowy-las 😀
UsuńMasz dobrych znajomych 😁
Sad to naprawdę coś, szczególnie jeśli rosną odmiany jabłek, które bywają rzadkie lub zapomniane, a właśnie takie można czasami spotkać wśród miłośników jabłek i wtedy jest niepowtarzalna okazja, aby je skosztować 😉
Ojej! Ten smak. Jakie one dobre. Mój dziadek miał w ogrodzie. Dawno nie jadłam.
OdpowiedzUsuńTrza spróbować! Nie ma co 😁
UsuńA ja wole antonówki, zwłaszcza w szarlotce ;-)
OdpowiedzUsuńjotka
Wcale się nie dziwię 😁 Szarlotka robi pyszną robotę 😁
Usuń