Dziękuje! 🙂 No, to bardzo irytujące kiedy słyszysz coś po raz kolejny i kolejny i potem to już po prostu masz dość i się wyłączasz 😄 Nie raz zdarza się, że mamy w swoim otoczeniu taką gadułę. Ale niektóre informacje w telewizji są tak podawane, aby powtarzać je i w ten sposób wprowadzają do naszego umysłu treści, w które zaczynamy wierzyć jak w prawdę nieomylną 😄
..zgadza się, zwłaszcza z tym wciskaniem informacji wszem i wobec .. a przecież wiemy, że to celowa robota 'pranie mózgów'.. ..mam właśnie taka znajomą, która wciąż opowiada różne swoje historie.. ale najgorsze jest słuchanie tego samego w kółko..
No tak, bo ile można 😄 Niektórzy mają taką potrzebę wygadania się, ale często zapominają o tym, że się powtarzają 😉 Nie raz byłem w takiej sytuacji i wtedy tak delikatnie mówię, że no, no, pamiętam mówiłeś 😄 Ty, ale on jakby nie słyszał i ciagnie dalej, a to już wtedy w duchu macham ręką 😄
No są takie ananasy 😄 Mają nieodpartą potrzebę uprawnienia monologów 😂 Jeszcze pół biedy jak ktoś jest tego świadomy i mówi: "Ty, ale ja za dużo nie gadam?" A ja na to: "Rzeczywiście, jakoś nie miałem okazji odpowiedzieć ci na twoje pytania" 😂
Fakt, nadmierne gadulstwo to wada, stanowiąca uciążliwość i upierdliwość w relacjach międzyludzkich. Gaduła do szczęścia nie potrzebuje zbyt wiele. Wystarczy mu bierny słuchacz i lojalny potakiwacz. A gdy taki odbiorca nie ma własnego zdania, to wtedy leje się przysłowiowa woda na młyn gaduły :) Gadulstwo to metoda zwrócenia uwagi na siebie a atencja otoczenia zaspokaja papli potrzebę zwrócenie na siebie zainteresowania. To okazja do promowania siebie i swoich działań. Daje też gadaczowi poczucie panowania nad sytuacją, interlokutorem i złudne poczucie bezpieczeństwa. Cóż nie jest łatwo z kimś takim :) Westchnę tu sobie Tuwimem : "Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa". :)
Nie, no genialnie rozpracowany temat 👌😉 Dużo w tym prawdy. Fajnie jak ktoś jest dobrym słuchaczem, ale wykorzystywanie tego faktu, może sprawić, że taka relacja zbyt długo się nie utrzyma. No bo ile można 😄 A słowa Tuwima, to normalnie strzał w dziesiątkę 😉 Super, pozdrawiam!
Sedno
OdpowiedzUsuńDzięks Aga! 😃 Tak właśnie miało być 😉
UsuńDobre!!!
OdpowiedzUsuńZ podziękowaniem! 😃
Usuń..świetnie napisane ! ..takie mówienie wciąż o tym samym, może być naprawdę cholernie irytujące.. jak słuchanie zdartej płyty! ..
OdpowiedzUsuńp.s.
Usuńprześliczne zdjęcie :)
Dziękuje! 🙂 No, to bardzo irytujące kiedy słyszysz coś po raz kolejny i kolejny i potem to już po prostu masz dość i się wyłączasz 😄 Nie raz zdarza się, że mamy w swoim otoczeniu taką gadułę. Ale niektóre informacje w telewizji są tak podawane, aby powtarzać je i w ten sposób wprowadzają do naszego umysłu treści, w które zaczynamy wierzyć jak w prawdę nieomylną 😄
Usuń..zgadza się, zwłaszcza z tym wciskaniem informacji wszem i wobec ..
Usuńa przecież wiemy, że to celowa robota 'pranie mózgów'..
..mam właśnie taka znajomą, która wciąż opowiada różne swoje historie..
ale najgorsze jest słuchanie tego samego w kółko..
No tak, bo ile można 😄 Niektórzy mają taką potrzebę wygadania się, ale często zapominają o tym, że się powtarzają 😉 Nie raz byłem w takiej sytuacji i wtedy tak delikatnie mówię, że no, no, pamiętam mówiłeś 😄 Ty, ale on jakby nie słyszał i ciagnie dalej, a to już wtedy w duchu macham ręką 😄
UsuńOch, ja mam wrażenie, że niektórzy mogą mówić i powtarzać się na okrągło aż łeb drugą osobę rozboli. A może tak: ile można słuchać tego samego też.
OdpowiedzUsuńNo są takie ananasy 😄 Mają nieodpartą potrzebę uprawnienia monologów 😂 Jeszcze pół biedy jak ktoś jest tego świadomy i mówi: "Ty, ale ja za dużo nie gadam?" A ja na to: "Rzeczywiście, jakoś nie miałem okazji odpowiedzieć ci na twoje pytania" 😂
UsuńFakt, nadmierne gadulstwo to wada, stanowiąca uciążliwość i upierdliwość w relacjach międzyludzkich. Gaduła do szczęścia nie potrzebuje zbyt wiele. Wystarczy mu bierny słuchacz i lojalny potakiwacz. A gdy taki odbiorca nie ma własnego zdania, to wtedy leje się przysłowiowa woda na młyn gaduły :) Gadulstwo to metoda zwrócenia uwagi na siebie a atencja otoczenia zaspokaja papli potrzebę zwrócenie na siebie zainteresowania. To okazja do promowania siebie i swoich działań. Daje też gadaczowi poczucie panowania nad sytuacją, interlokutorem i złudne poczucie bezpieczeństwa. Cóż nie jest łatwo z kimś takim :) Westchnę tu sobie Tuwimem : "Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa". :)
OdpowiedzUsuńNie, no genialnie rozpracowany temat 👌😉 Dużo w tym prawdy. Fajnie jak ktoś jest dobrym słuchaczem, ale wykorzystywanie tego faktu, może sprawić, że taka relacja zbyt długo się nie utrzyma. No bo ile można 😄 A słowa Tuwima, to normalnie strzał w dziesiątkę 😉 Super, pozdrawiam!
Usuń