☙ Skład Literacki - to miejsce ma znaczenie! ✦ Autorskie wiersze i teksty ✦ Muzyka, grafika i film ✦ Odwiedzaj, oceniaj i komentuj! ✦ ✍ Zostaw swój ślad! ✦ Pozdrawiam wszystkich czytelników! © Artbook

✧ różnice

lubimy rozmawiać

o wielkich sprawach

łączą nas różnice

śpieszymy się

aby je nazwać

potem

już tylko

martwe

 

słowa

 

© Artbook 


14 komentarzy:

  1. Mówić, pisać jest łatwiej, niż przezywać i działać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może dlatego warto czasem pomilczeć...
      Choć mowa jest srebrem, to złoto bywa cenniejsze 😉
      Ale, żeby nie było, nie sposób nie reagować!
      Emocje mówią jak jest, a umysł jak powinno być 😄
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. tak sobie myślę, że patrząc z perspektywy śmierci nic co tu i teraz nie wydaje się być ważne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, a drzemy koty...
      Bijemy się o swoje...
      Racje?
      Kładziemy na szali swoje zwycięstwo...
      A przecież nikt z nas w walce o słowa nie jest zwycięzcą

      Usuń
  3. Myślę, że różnice to jednak częściej nas dzielą niż łączą. Ale to wszystko w obliczu śmierci i tak nie ma znaczenia. Potem pozostaje tylko żal.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetne spostrzeżenia!🙂
      Jeśli odejść, to bez żalu...
      Czy za życia, czy przy pożegnaniu...
      Słowa mają znaczenie.

      Usuń
  4. ..za życia są wielkie sprawy, ważne i potrzebne na ten czas, który jest tu
    i teraz.. jesteśmy tak różni, lecz z chwilą śmierci wszystko się kończy, nie ma już różnic, nie ma już nic..

    - pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami niektórym życie upływa na konfliktach, różnicach zdań, kłótniach, przepychankach i budzą się za pięć dwunasta, bo nie sposób zażegnać rozpoczętych problemów. Różnice mogą być inspirujące, nie muszą dzielić. Pod warunkiem, że umiemy się odezwać w porę 😉
      Z szacunkiem dla sprawy i obu stron...

      Usuń
  5. Niedawno przypomniałem sobie (w sensie "obejrzałem znów po wielu latach)"Życie wewnętrzne" Koterskiego (1986). Główni bohaterowie (zwłaszcza postać męska) byli tak obleśni w swych zachowaniach, że miałem ochotę przerwać seans. Była jedna, jedyna scena, w której ich coś połączyło i sprawiło, że raz jeden jedyny w całym filmie wpadli w dobry nastrój: Zaczęli obrabiać tyłki znajomym, dochodząc do jakże "radosnego" wniosku, że mają bardziej przechlapane, niż oni sami.
    Zastanawiam się nad tymi Twoimi "martwymi słowami". Jeżeli nic z nich nie wynika, jeżeli po dokopaniu się do różnic, okopujemy się na swoich stanowiskach i powtarzamy to samo, to rzeczywiście...., brak płodu słów, wniosków, zmian, uśmierca je, choć brzmią przecież tak samo, jak wcześniej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ciekawe i niebanalne nawiązania 😉
      Jak twój końcowy wniosek dotyczący "martwych słów".
      Mam podobne odczucia.
      Po co używać języka (czyt. słów) skoro w danym czasie, momencie i chwili nic nie znaczą? Niektórzy z nas nie wyobrażają sobie, aby nie mówić czy pisać, przecież to nieodłączny sposób w jaki się wyrażamy i coś tworzymy. Sęk w tym, że za mało odpoczywamy i nie istniejemy w ciszy, aby napisać, albo powiedzieć naprawdę coś sensownego...
      Ot, takie przemyślenia 😉
      Pozdrawiam i dziękuje Woland za cenny komentarz!

      Usuń
  6. Pośpiech nigdy nie jest wskazany.... chyba tylko w miłości do ludzi...
    Tak pisał ks Jan Twardowski ":
    "śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą"

    OdpowiedzUsuń
  7. Pośpiech jest złym doradcą.
    No chyba, że jesteśmy pod ściną 😉
    Różnice nie raz śpieszą, aby nam o tym donieść 😉

    OdpowiedzUsuń