..krótko i prawdziwie, gdyż żyjemy w czasach zatracenia wszelakich zwyczajów i norm np. społecznych, tudzież międzyludzkich. a raczej ich zaniku... ludzie popadają w egoizm i brak poczucia odpowiedzialności.. nie potrafią albo też nie chcą odróżniać dobra od zła.. ..charakterystyczną dla anomii naszych czasów jest bunt (jakaś chora walka) właściwie przeciw wszystkiemu, moralności, normalności itd.. niestety to wszystko prowadzi do zachwiania i zburzenia pewność jutra..
Trafna diagnoza AnSa! Problem jest niezwykle złożony. W dzisiejszych czasach dostrzegam jak wielu ludzi jest zdezorientowanych, pogubionych i pogrążonych w beznadziei. Oczywiście nie generalizuje, bo jest też sporo osób, które mają poukładany system wartości i idą przez życie z większym spokojem i równowagą. Niemniej z dużym niepokojem obserwuję jak społeczny chaos zaczyna dominować i staje się pożywką dla ludzi bez żadnych zahamowań... Pozdrawiam i dziękuje za tak treściwy komentarz!
Zgadza się Yolanthe! Obserwujemy chorobę, która na naszych oczach rozwija się za przyzwoleniem całych społeczeństw. Być może wspólny system wartości oparty na uniwersalnych zasadach byłby jakimś rozwiązaniem. Daleki jestem oczywiście od nauk, doktryn i filozofii, które miałby zniewolić i skrępować naszą swobodę życia i działania... To tylko taka luźna dygresja. Pozdrawiam i dziękuje za pytanie, które daje do myślenia i zachęca do dyskusji!
Na przestrzeni wieków ludzkość zmagała się z rozmaitymi problemami, a im większy postęp technologiczny to mam wrażenie, że pojawiały się nowe problemy społeczne. Szkoda, że wartości tracą na znaczeniu, bo jednak powinny być ważne. Przynajmniej te takie uznawane za nadrzędne, jak zdrowie, traktowanie z szacunkiem innych ludzi, rodzina.
"Szkoda, że wartości tracą na znaczeniu, bo jednak powinny być ważne." - Otóż to! Bardzo trafne spostrzeżenie. Dobrze jest budować na solidnym fundamencie. Jeśli wartości, które cenimy stanowią taki fundament, to warto o nie dbać. Zwróciłaś też uwagę na pośredni aspekt, którym jest postęp technologiczny. Bez wątpienia ten element stanowi dla nas wszystkich ogromne wyzwanie. Odnoszę wrażenie, że w ostatnim czasie mass media i internet, w tym media społecznościowe, kreują lub próbują kreować nowy styl życia oparty na wartościach, które mocno odbiegają od tego co znamy. Czas pokaże jakie wartości stracą, a jakie zyskają...
Aksjologia, to temat rzeka. Najważniejsze, by być pewnymm swoich wartości, dokonywać właściwych wyborów, ważnych dla nas. Niemniej naszym obowiązkiem jest pamiętanie o wartościach moralnych, ogólnoludzkich. :-)
Dokładnie, być w zgodzie ze sobą, nie szkodząc innym!🙂 Złota reguła: "Dlatego wszystko, co chcecie, żeby ludzie wam czynili, wy też im podobnie czyńcie" (Mateusza 7:12)
Cała prawda.
OdpowiedzUsuńDzięki Agnieszko!🙂
UsuńNiestety prawda:(
OdpowiedzUsuńNo cóż, taka kolej rzeczy...
UsuńChyba, że utrzymamy nasze wartości.
..krótko i prawdziwie, gdyż żyjemy w czasach zatracenia wszelakich zwyczajów i norm np. społecznych, tudzież międzyludzkich. a raczej ich zaniku... ludzie popadają w egoizm i brak poczucia odpowiedzialności.. nie potrafią albo też nie chcą odróżniać dobra od zła..
OdpowiedzUsuń..charakterystyczną dla anomii naszych czasów jest bunt (jakaś chora walka) właściwie przeciw wszystkiemu, moralności, normalności itd.. niestety to wszystko prowadzi do zachwiania i zburzenia pewność jutra..
- pozdrawiam serdecznie :)
Trafna diagnoza AnSa! Problem jest niezwykle złożony. W dzisiejszych czasach dostrzegam jak wielu ludzi jest zdezorientowanych, pogubionych i pogrążonych w beznadziei. Oczywiście nie generalizuje, bo jest też sporo osób, które mają poukładany system wartości i idą przez życie z większym spokojem i równowagą. Niemniej z dużym niepokojem obserwuję jak społeczny chaos zaczyna dominować i staje się pożywką dla ludzi bez żadnych zahamowań...
UsuńPozdrawiam i dziękuje za tak treściwy komentarz!
Anomia jest chorobą współczesnego społeczeństwa... jak ją leczyć ? Oto jest pytanie.
OdpowiedzUsuńZgadza się Yolanthe! Obserwujemy chorobę, która na naszych oczach rozwija się za przyzwoleniem całych społeczeństw. Być może wspólny system wartości oparty na uniwersalnych zasadach byłby jakimś rozwiązaniem. Daleki jestem oczywiście od nauk, doktryn i filozofii, które miałby zniewolić i skrępować naszą swobodę życia i działania...
UsuńTo tylko taka luźna dygresja.
Pozdrawiam i dziękuje za pytanie, które daje do myślenia i zachęca do dyskusji!
Na przestrzeni wieków ludzkość zmagała się z rozmaitymi problemami, a im większy postęp technologiczny to mam wrażenie, że pojawiały się nowe problemy społeczne. Szkoda, że wartości tracą na znaczeniu, bo jednak powinny być ważne. Przynajmniej te takie uznawane za nadrzędne, jak zdrowie, traktowanie z szacunkiem innych ludzi, rodzina.
OdpowiedzUsuń"Szkoda, że wartości tracą na znaczeniu, bo jednak powinny być ważne." - Otóż to! Bardzo trafne spostrzeżenie. Dobrze jest budować na solidnym fundamencie. Jeśli wartości, które cenimy stanowią taki fundament, to warto o nie dbać. Zwróciłaś też uwagę na pośredni aspekt, którym jest postęp technologiczny. Bez wątpienia ten element stanowi dla nas wszystkich ogromne wyzwanie. Odnoszę wrażenie, że w ostatnim czasie mass media i internet, w tym media społecznościowe, kreują lub próbują kreować nowy styl życia oparty na wartościach, które mocno odbiegają od tego co znamy. Czas pokaże jakie wartości stracą, a jakie zyskają...
UsuńMedia społecznościowe to już w ogóle temat rzeka jest. Mają zalety, ale i mają sporo wad. No i taki ich urok. ;)
UsuńNo racja, media społecznościowe to odrębny temat, ale widać, że przejęły nasze prywatne życie...
UsuńSmutne....😢
OdpowiedzUsuń...albo pozytywne 😉
Usuńjeśli dbasz o swoje wartości (a zapwene tak jest)
możesz być pewna radości 😉
Aksjologia, to temat rzeka. Najważniejsze, by być pewnymm swoich wartości, dokonywać właściwych wyborów, ważnych dla nas. Niemniej naszym obowiązkiem jest pamiętanie o wartościach moralnych, ogólnoludzkich. :-)
UsuńDokładnie, być w zgodzie ze sobą, nie szkodząc innym!🙂
UsuńZłota reguła: "Dlatego wszystko, co chcecie, żeby ludzie wam czynili, wy też im podobnie czyńcie" (Mateusza 7:12)